Dziś o problemie wprowadzania skradzionych książek z biblioteki na rynek, politycznych literach oraz decyzji o likwidacji Biblioteki Brytyjskiej. Nastawiając pozytywnie w Bibliotecznym paśmie informacyjnym również o kolejnej bibliotece dla bezdomnych oraz bibliotece w budce telefonicznej.
Biblioteka dla bezdomnych. „To daje chęć do życia”
warszawa.eska.pl: Po wiedzę, literaturę i ciekawostki mogą tu przyjść wszyscy – ale przede czytelnicy bez dachu nad głową. W Pensjonacie Socjalnym „Św. Łazarz” Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej w Ursusie działa tzw. bezdomna biblioteka. Książki pomagają bezdomnym oderwać się od trudnej codzienności.
wroclaw.wyborcza.pl: BiblioboXX to objazdowa mini biblioteka stworzona po to, aby dać drugie życie budce telefonicznej. Pod koniec stycznia ustawiono ją na rogu Świdnickiej i Kazimierza Wielkiego.
Kradną książki z łódzkich bibliotek. Potem sprzedają na rynku…
expressilustrowany.pl: Oceniamy, że w ciągu pięciu lat tracimy dwieście książek. Przy księgozbiorze liczącym ok. 20 tys. woluminów nie jest to może liczba znacząca, ale zawsze – mówi Joanna Szymczak-Ryczel, kierownik filii biblioteki miejskiej przy ul. Pięknej.
Uniwersytet Śląski likwiduje Bibliotekę Brytyjską
katowice.wyborcza.pl: Biblioteka Brytyjska działa w Katowicach od 27 lat. Niespodziewanie władze Uniwersytetu Śląskiego postanowiły ją zlikwidować. Pracownicy biblioteki martwią się, że czytelnicy spoza uczelni stracą dostęp do anglojęzycznych książek, a dzieci – także do zajęć o kulturze i historii Wielkiej Brytanii.
„Litery są polityczne. Ważne jest to, jak się pisze”
polskieradio.pl: To, skąd się biorą kroje pisma, co one oznaczają i jak są używane uwikłane jest w splot kontekstów społecznych, politycznych i kulturowych – mówiła w Dwójce Agata Szydłowska.
Przez internet Polacy nie czytają książek? Nie, kiedyś wcale nie było lepiej
tech.wp.pl: „Zdjęcie z metra w drodze do domu z pracy. Zaczynam się zastanawiać czy tu jest jeden nienormalny tylko?” – taką wiadomość dostała redakcja WawaLove.pl. Fotografia przedstawiała pasażerów wpatrzonych w telefony. Wśród nich znalazła się osoba robiąca coś zupełnie innego – czytała książkę.