Odwiedzają was czasem nieśmiali, ledwo dukający pod nosem „chciałbym oddać książkę” chłopcy? A może zaglądają do was uczennice szkoły podstawowej, ukradkiem podkochujące się w starszych kolegach? Autorka książki Sto porad dla nieśmiałych uczy jednych i drugich dystansu do siebie oraz tego, że nastoletnie relacje rzadko wyglądają tak, jakbyśmy to sobie wymarzyli.
Przydomek wyobraźni
Rolf jest chłopakiem po uszy zakochanym w nastolatce imieniem Ofelia. Swoją wybrankę widuje czasem w sklepie prowadzonym przez jej ojca. Gdy jednak próbuje nawiązać kontakt z dziewczyną, efekty tych prób nie do końca odpowiadają jego oczekiwaniom:
Kiedy mam pogadać z Ofelią, trzęsą mi się nogi. Jak bym się nie starał, to i tak słowa grzęzną mi w gardle. Komiksowe dymki wychodzące z moich ust są puste i to jest okropnie kompromitujące.
Z pewnością byłoby łatwiej, gdyby chłopiec miał wsparcie w rodzinie – niestety, wieczne kłótnie z siostrą i marudzenie rodziców nie ułatwiają Rolfowi zadania. Na szczęście, nastolatka uskrzydlają ambitne marzenia – w nich za sprawą jednej niepozornej sylaby przemienia się „w Errolfa, najodważniejszego i najmądrzejszego chłopaka świata”, który nie boi się zaryzykować dla ukochanej skoku wprost w płomienie.
Jak zwabić młodego czytelnika
Tytuł Sto porad dla nieśmiałych, nawiązujący do szkatułkowej konstrukcji książki (główny bohater czyta swój ulubiony poradnik o tej właśnie nazwie) jest prostym trickiem, żeby zyskać uwagę młodego czytelnika, który sięgnie po tę powieść, oczekując wskazówek, jak walczyć z własną nieśmiałością. Zamiast nich otrzyma zmyślną, momentami zabawną opartą na prostym humorze opowieść: spójrzcie tylko na okładkowy rysunek Rolfa, który, czytając podczas korzystania z toalety swój poradnik, nagle wstaje, pociąga za spłuczkę i wykrzykuje „Odwagi!”.
W książce znajdziecie co prawda kilka, pojedynczych, uniwersalnych, wzmacniających samoocenę dzieci rad, jednakże Sto porad dla nieśmiałych to tak naprawdę figlarna powieść o nieporadnym chłopcu o wyjątkowo dobrym sercu.
Lustrzane inspiracje
Sto zadań dla każdego – zaproście dzieci do wspólnej zabawy. Podzielcie klasę/uczestników na dziesięć grup – niech każda z grup opracuje po dziesięć zadań – prostych ćwiczeń „tylko dla odważnych” takich jak głośne zaśpiewanie piosenki, przejście fragmentu z zamkniętymi oczami. Z każdej grupy wyłońcie śmiałka/śmiałków, którzy przystąpią do turnieju dla odważnych. Wymieńcie się zadaniami, dopingujcie swoje grupy i dobrze się bawcie, pokonując mniejsze i większe, dziecięce lęki.
TYTUŁ: Sto porad dla nieśmiałych
AUTOR: Eva Susso
ILUSTRACJE: Benjamin Chaud
LICZBA STRON: 108
WYDAWNICTWO: Zakamarki
ROK WYDANIA: 2018