Głos Koszaliński zapytał miejską bibliotekę o wskaźniki funkcjonowania za pierwsze półrocze tego roku i porównał do danych sprzed epidemii. Redaktora zainteresowała kwestia odwiedzin. Jak się okazało liczba ta zmalała (porównaj raport GUS za rok 2020). W kolejnej części poruszane są tematy zakupu nowości, preferencji czytelników użytkowników biblioteki, organizowanych akcji, otwarcia biblioteki głównej i filii, a także skutków przetrzymywania książek przez czytelników.
– Miesięcznie do kasy KBP wpływa od 5 do 10 tysięcy złotych wpłat od czytelników tytułem opłat za przetrzymywanie zbiorów – zdradziła nam kierownik działu udostępniania zbiorów. – Na bieżąco rozliczają się czytelnicy, którzy wyjechali na urlop lub zapomnieli oddać książki w terminie. Tak jak w każdej bibliotece zdarzają się też dłużnicy, którzy zalegają z większymi opłatami i mają problem z ich spłatą.
Więcej: gk24.pl
Źródło zdjęć: freepik.com