Kary za przetrzymywanie książek to temat rzeka w środowisku bibliotekarzy. Ciągle pojawia się zasadnicze pytanie: jak skutecznie dochodzić zwrotu? Na nowy pomysł wpadł radny warszawskiej dzielnicy Targówek.
Krzysztof Miszewski, rady dzielnicy Targówek m.st. Warszawy, w grudniu ubiegłego roku w swojej interpelacji do władz dzielnicy, zaproponował aby mieszkańcy, którzy zapominają o terminowym zwrocie książek mogli odpracować społecznie swoje „długi”.
Odpracowanie kar
– Uprzejmie proszę o przeanalizowanie możliwości wdrożenia w Bibliotece Publicznej programu odpracowywania kar nałożonych z powodu zbyt długiego przetrzymania wypożyczonych książek. Czas spędzony w bibliotece na czytaniu, czytaniu dzieciom, udziału w wydarzeniach, mógłby anulować naliczone kary. W ten sposób realizowana byłaby podstawowa misja biblioteki – upowszechnianie czytelnictwa (np. jedna godzina jest ekwiwalentem 5 zł). Takie programy realizowane są z dużym powodzeniem w innych krajach.
Ciekawe jak potoczy się sprawa. Jednak zaznaczyć trzeba, że warszawskie biblioteki publiczne od czasu do czasu organizują abolicję. W trakcie takich akcji czytelnicy mogą zwrócić przetrzymane książki bez obaw o zapłatę naliczonej kary.