Na półkę współczesnej literatury dla dzieci dotyczącej Zagłady trafiła niedawno książka Mała wojna Katarzyny Ryrych. Czym wyróżnia się ten tytuł na tle innych w serii „Wojny dorosłych – historie dzieci”? O jakim problemie opowiada? W ważną 85. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej ta książka może okazać się dla wyjątkowo przydatna!
Fabuła Małej wojny
Akcja książki toczy się w trakcie II Wojny Światowej w podmiejskiej lwowskiej willi, a głównymi bohaterkami są jej zamożne mieszkanki: Janeczka, Lilka, mama i babcia dziewczynek. Kilkuletnie siostry nie doświadczają bezpośrednio ciężaru działań wojennych – choć oczywiście dostrzegają zmiany, jakie zaszły w otoczeniu (tj. zamknięcie szkoły, znikających ludzi). Regularnie uczęszczają na lekcje muzyki do zaprzyjaźnionego z rodziną, lecz wymagającego pana Stefana, nazywanego Maestro. Pewnego dnia, zauważają, że w domu Maestro dzieje się coś dziwnego. Postanawiają to zbadać.
Reakcje odbiorców
Katarzyna Ryrych w posłowiu wspomina, że usłyszała opowieść o ratującym żydowskie dzieci Maestro od swojej babci i została nią oczarowana. Nikogo nie powinna dziwić fascynacja tą historią – literacka opowieść w połączeniu z trzema zdjęciami („Maestra z ukrywanymi podopiecznymi” bohaterek sióstr i babci) zamieszczonymi na końcu książki robi wrażenie na dorosłym czytelniku. Jak zareagują na tą historię dzieci? Zapewne różnie: niektórym spodoba się detektywistyczny wymiar opowieści – nieświadome dziewczynki nasłuchują, wypatrują, śledzą dziwne postacie i przedmioty pojawiające się w domu Maestra – inne, nieco więcej rozumiejące ze świata zaczną zadawać wymagające ostrożności pytania o zdarzenia tamtych lat.
Przesłanie dla współczesnych dzieci
Mała wojna jest książką, w której prawdziwy dramat wojny (zagłada żydów, ucieczki ze szpitala dla chorych psychicznie w Kulparkowie) jest ukryty na marginesach fabularnych zdarzeń. Ta książka nie przestraszy co bardziej wrażliwych dzieci – wręcz przeciwnie ładna szata graficzna (delikatna wręcz subtelna morsko-zielona z motywami florystycznymi) nadaje tej historii pozytywny, dobry wymiar. Tytułowa walka nie wiąże się bowiem z cierpieniem i bólem, ale z cywilną odwagą, o której opowiada Janeczce babcia prowadząca własną „małą wojnę”:
Ryrych pokazuje, że o poważnych sprawach można mówić nie wprost, dając młodym czytelnikom przestrzeń do przemyślenia własnej postawy wobec świata.
TYTUŁ: Mała wojna
AUTOR: Katarzyna Ryrych
ILUSTRATOR: Joanna Rusinek
WYDAWNICTWO: Literatura
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 80