Dwie książki z Biblioteki Pedagogicznej w Olkuszu zostały wypożyczone po latach. Na półce stały od 1951 roku, nie zostały przeznaczone do selekcji i nie miały rozciętych stron. Odkrywamy kulisy tego wydarzenia.
Niecodzienne zdarzenie
W województwie małopolskim w Olkuszu, czyli Srebrnym Mieście, mieści się mały lokal biblioteki pedagogicznej. 20 sierpnia, we wtorkowy dyżur bibliotekarka przeżyła dość duże zaskoczenie, bowiem zostały wypożyczyły książki, które stały na półce od 68 lat.
– Dramaty Maksyma Gorkiego trafiły do Biblioteki Pedagogicznej w 1951 roku, czyli w roku jej powstania. 68 lat spędziły na półce, czekając na swojego pierwszego czytelnika. Przeżyły kilka remontów, a przede wszystkim, dziwnym zbiegiem okoliczności, nie zostały przeznaczone do selekcji, którą biblioteka przeprowadza systematycznie ze względu na brak miejsca do przechowywania zbiorów – mówi Halina Świtlicka – kierownik Filii w Olkuszu Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Krakowie. – Książki nigdy nie były wypożyczane, na pewno nikt ich nie czytał, ponieważ mają nierozcięte kartki. Chcąc dostać się do zawartości trzeba je przeciąć. Cieszymy się, że wyjątkowy czytelnik trafił na wyjątkową książkę, ponieważ z książkami jest jak z ludźmi i przysłowie „Każda potwora znajdzie swego amatora” sprawdza się w 100%, czego dowodem jest ostatnie wydarzenie – dodaje.
Jak trafienie szóstki w totka!
„Mieszczanie” oraz „Letnicy” autorstwa Maksyma Gorkiego to dwa tytuły, które zyskały zainteresowanie czytelnika. Stały się one inspiracją dla Przemysła Kanii, który jest aktorem teatralnym oraz profesorem Akademii Sztuk Teatralnych im. S. Wyspiańskiego w Krakowie.
– Zaskoczenie było ogromne, ponieważ okazało się, że nikt po nie nie sięgnął wcześniej. Dla fascynatów literatury i trzymania w ręku takich książek to przeżycie, które można porównać do trafienia szóstki w totka! Niestety nikt nie nagrał jak z panią Haliną delikatnie i z ogromnym pietyzmem dotykaliśmy książki i jak powoli po raz pierwszy otwieraliśmy je. Ten dźwięk rozcinanych kartek mam ciągle w uszach, ten jedyny i wyjątkowy zapach starego papieru czuję dookoła. Potem nastąpiła chwila zawahania, czy w ogóle powinienem wypożyczyć te książki, bo jakby nie było, jest to cenny zabytek. Uznaliśmy jednak z bibliotekarką, że ktoś musi być pierwszy i będę to ja – wspomina pan Przemysław.
– Dramaty Gorkiego znalazły się na mojej liście lektur, tuż obok Czechowa, Gogola, Fredry i współczesnych autorów, które koniecznie chcę sobie przypomnieć. Szukam materiału, nad którym będę mógł pracować ze studentami II roku Wydziału Teatru Tańca w Bytomiu, Akademii Sztuk Teatralnych im. S. Wyspiańskiego w Krakowie. Temat dotyczy zajęć ze scen. Potrzebuję sytuacji scenicznych, które pozwolą młodym adeptom sztuki aktorskiej, rozstrzygnąć ważne dylematy, poszukać w sobie takiej prawdy, która będzie dla widza atrakcyjna i nie udawana, skieruje ich uwagę na dramat klasyczny, a w późniejszym etapie nauki, współczesny. Ponieważ jest to II rok nauki, w założeniach edukacyjnych, nie planuję realizacji całego materiału, tylko fragmentów albo poszczególnych scen. Na tym etapie, trzeba uświadamiać studentom jak zbudować prawidłowo sytuację sceniczną i na czym polega ta detektywistyczna praca aktora nad tekstem i sobą. Pokaz naszej wspólnej pracy będzie możliwy do obejrzenia w czasie sesji zimowej, w styczniu 2020 r. – dodaje.
Projekty teatralno-czytelnicze
– Ściśle współpracuję z olkuskimi bibliotekami. Wspólnie wspieramy czytelnictwo, promujemy je, zachęcamy do głośnego czytania, realizujemy projekty teatralno-czytelnicze, organizujemy warsztaty i szkolenia dla nauczycieli z zakresu pracy nad wierszem i prozą, świadomego i swobodnego wydobywania dźwięku, pełnej i pięknej artykulacji. Stowarzyszenie Teatralno-Literackie w Olkuszu, na którego stoję czele, prowadzi Klub Interesującej Książki CzytaMY oraz blog. Zachęcamy do czytania literatury, którą uważamy za cenną i konieczną do zapoznania się. W ramach działalności klubu, spotykamy się raz na kwartał i wówczas w połączeniu z muzyką, wokalem, czytamy fragmenty proponowanej książki i omawiamy zawarte w niej problemy – mówi Przemysław Kania.