Dzieci kochają potwory oraz uwielbiają się bać – trudno jednak wybrać książkę, która będzie „straszna” i kusząca dla czytelnika, a jednocześnie mądra. Myślę, że seria o Amelce Kieł idealnie wpisuje się w oba kryteria.
Witajcie w Nokturnii!
Seria Laury Ellen Anderson obejmuje na razie dwa tytuły (w marcu zostanie wydany trzeci tom): Amelka Kieł i Bal Barbarzyńców oraz Amelka Kieł i Władcy Jednorożców. Tytułowa bohaterka jest córką hrabiego i hrabiny Kieł, pary wampirów zamieszkujących Nokturnię. Kiełłówna ma wiernych przyjaciół: figlarną Dyńkę, Kostka Ponuraka tudzież Florkę – rzadko spotykany gatunek yeti. Razem się uczą, oglądają mecze w gałę oczną i pływają po Styksie, na którym zacumowana jest Barka Ponuraków.
Gdy do Nokturnii przybywa zaproszony na coroczny Bal Barbarzyńców wampirzy król Vladimir wraz z synem Tadżinem, upiornie-sielankowe dzieciństwo paczki Amelki zostaje zakłócone. Młody królewicz nie jest najłatwiejszy w obyciu, a w pobliżu pałacu czai się zło w postaci mieszkańców cukierkowo-świecąco-tęczowych Brokatowic. Jak przyjaciele wyjdą z opresji?
Burton czy Monster High?
Wszystkie serie z wampirami, czarownicami czy innymi strachami traktuję zawsze z dużym dystansem: na ogół znajduje się w nich niewiele konstruktywnych treści i nastawione są przeważnie na rozrywkowy przekaz. Tymczasem cykl o Amelce jest ujmujący. Anderson sięga po Burtonowską otoczkę w postaci świeżo wyciskanych soków spod pachy, szkieletanga i innych okropieństw – jednak nie ona jest w tym cyklu najważniejsza. Pod warstwą budzących dziecięcą fascynację strachów kryją się bowiem całkiem normalne, dziecięce sprawy: dorośli, kompletnie niesłuchający zdania swoich dzieci, równolatkowie z ogromnymi kompleksami czy tęsknota za rodzinnym ciepłem.
Doskonale potworny przekład
Atutem tej serii jest również bardzo dobre tłumaczenie, które wykonała odpowiedzialna za przekład na polską wersję językową, Maria Jaszczurowska – w Amelce kipi od lingwistycznych smaczków: padają tu prawdziwie potworne obelgi i groźby („będziesz miał koszmary w biały dzień” czy „CO ZA KAWAŁ JEDNOROŻCA”). Uwielbiam w przekładzie Jaszczurowskiej zwłaszcza upiorne zdrobienia takie jak „Kiełkochanie”, „Ty moja makabresko” czy „Koszmarku”. Lingwistyczne figle oraz nauka o wartości współpracy, szacunku i tolerancji w klimacie rodem z Hotelu Transylwania – książki o przygodach Amelki są po prostu strzałem w dziesiątkę.
Lustrzane inspiracje
Oto trzy pomysły rodem z serii o Kiełłównie:
- Lekcja „Nauki o Stworach i Potworach” – wampiry, yeti, zombiaki, czarownice… wybierzcie literackie okazy strachów i opowiedzcie o nich dzieciom;
- „MROŻĄCE KREW W ŻYŁACH FAKTY O WRÓŻKACH. PODOBNO UŻYWAJĄ BŁYSZCZĄCEJ SUBSTANCJI ZWANEJ BROKATEM” – przygotujcie dwie wystawy tematyczne, nawiązujące do konfliktu pomiędzy mieszkańcami Nokturnii i Brokatowic. Które książki wybiorą Wasi czytelnicy? Te błyszczące o wróżkach, czarodziejkach i jednorożcach czy te o mrocznych strachach?
- „Koktajl z gałek ocznych”, „Konfitury z brudu pomiędzy palcami” czy „Delikatne bułeczki z płatkami róż” – autorka na końcu książek zamieszcza przepisy na ulubione potrawy mieszkańców obu krain. Zaproponujcie dzieciom tworzenie ich własnych – tęczowych bądź strasznych – kulinarnych propozycji.
TYTUŁ: Amelka Kieł i Bal Barbarzyńców / Amelka Kieł i Władcy Jednorożców
AUTOR: Laura Ellen Anderson
TŁUMACZ: Maria Jaszczurowska
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Literackie
LICZBA STRON: 224 / 240
ROK WYDANIA: 2018 / 2019