Przygody Tintina są bestsellerami na całym świecie. Sprzedano dotąd ponad 230 milionów egzemplarzy. Komiksy zostały przetłumaczone na ponad 80 języków. We Francji co druga rodzina posiada przynajmniej jeden album Przygód Tintina.
Tintin
Tintin kończy 90 lat. Od 10 stycznia 1929 roku, kiedy to słynny reporter i jego nieodłączny pies Miluś wsiedli do pociągu, by wyruszyć do kraju Sowietów, ich przygody spod ręki belgijskiego artysty Hergé’a nie straciły na aktualności. Dziś Sowieci przenieśli się wprawdzie do historii, niemniej jednak perypetie Tintina nadal pasjonują: są wznawiane częściej niż kiedykolwiek, inspirują artystów, pisarzy, producentów i reżyserów. W polskiej wersji językowej pierwsze dwa albumy wydał Egmont Polska w 1994 roku. Dzisiaj jest już w sprzedaży cała, licząca 24 tomy, seria.
Tintin na całym świecie
Tintin jest kimś więcej niż nieustraszonym bohaterem o czystym sercu: ucieleśnia wartości uniwersalne, akceptowane na całym świecie. Wiecznie młody i niestrudzony reporter nieustannie podbija świat, zawsze z tą samą powracającą żywotnością. Takie postaci jak kapitan Baryłka, profesor Lakmus, Bianca Castafiore czy Tajniak i Jawniak przydają jego światu kolorytu, głębi i perspektywy. Tintin jest jedyną w swym rodzaju kombinacją łączącą poruszającą opowieść, „czystą linię” i kwestie uniwersalne.
Wielu badaczy pochyla się nad tym wyjątkowym dziełem. Nawet jeśli, jak w przypadku wszystkich prawdziwych dzieł sztuki, fascynacja wywoływana przez Tintina okryta jest tajemnicą, Jean-Marie Apostolidès przynosi nowe wyjaśnienia w eseju zatytułowanym: Tintin i mit superdziecka (Editions Moulinsart, 2003). I to nowe podejście jeszcze bardziej wzmaga przyjemność lektury słynnego komiksu.
W 1999 roku czytelnicy Le Monde sklasyfikowali album Błękitny lotos na osiemnastej pozycji wśród najistotniejszych książek dwudziestego wieku. Tintin znalazł się w doborowym towarzystwie, u boku Aldousa Huxleya, Sołżenicyna i Anny Frank.
Wiele słynnych plansz z albumów Tintina zachowuje klasyczne proporcje „złotej liczby”, niczym obrazy wielkich mistrzów, takich jak Rubens, Rembrandt czy Veronese.
Na międzynarodowych aukcjach dzieł sztuki kolekcjonerzy płacą astronomiczne sumy za oryginalne rysunki Hergé i wszelkie „tintinofilskie” przedmioty. Podczas jednej z licytacji w Paryżu (1998 r.) oryginalne szkice sprzedano za 25 000 dolarów, a najstarsze wydania za 30 000 dolarów.