Był czas, kiedy każdy młody człowiek, przekraczający próg biblioteki, pytał o Dziennik cwaniaczka. Choć to szaleństwo nieco już ucichło, wciąż pada pytanie „o coś w stylu cwaniaczka”. Polecam wówczas Gang godziny duchów – powieść od historii Grega bardziej wysublimowaną, a równie chętnie czytaną.
Po zmroku na szpitalnym korytarzu
Tom, uczeń elitarnej szkoły z internatem po pechowym meczu trafia do szpitala. Na sali leży również czwórka innych pacjentów: dwie dziewczynki – jedna przykuta do wózka, druga ciężko chora, chłopiec po operacji migdałków i chłopiec niewidomy. Szpitalna kadra, która ma troszczyć się o dobre samopoczucie pacjentów, nie sprawia dobrego wrażenia: noszowy nie zachwyca swoją aparycją, oddziałowa nie cierpi dzieci, a doktor Podwieczorek mota się w stawianych diagnozach. Tom, przysłuchując się rozmowom pozostałych lokatorów sali, szybko orientuje się, że w szpitalu działa tytułowy Gang Godziny Duchów. Czym zajmują się jego członkowie? Kto może do niego przystąpić? Jaki jest cel ich działalności?
Trach, bam i bum
Gang Godziny Duchów to przede wszystkim świetna powieść przygodowa dla młodzieży – pełno w niej trzasków, hałasów, ucieczek, huków i innych nieoczekiwanych onomatopeicznych wypadków, które zaznaczone są w tekście za pomocą przykuwającej wzrok, powiększonej czcionki. W książce niewątpliwie dużo się dzieje – i to z pewnością spodoba się młodym odbiorcom tego utworu.
Ważna lekcja
Gdzieś mimochodem, na marginesach Gangu Godziny Duchów można wyczytać treści, niosące za sobą niezwykłe lekcje. Wyczytacie tu ostrzeżenie, o tym, że nie warto oceniać innych po wyglądzie – oddziałowa, choć jest atrakcyjną, długonogą blondynką ma okropny charakter, „straszny” noszowy z kolei łagodne serce. Wejdziecie na grząski grunt trudnych rozmów o nieuleczalnej chorobie:
– Dlaczego nie masz włosów? – Postanowiłam je zgolić, żeby nie wyglądać jak jajo na twardo – odpowiedziała Sally z prędkością błyskawicy. […] – To przez chorobę? – Tak i nie. – Nie rozumiem. – Właściwie to straciłam je w trakcie leczenia. – W trakcie leczenia?! – Tom nie wierzył własnym uszom. Jeżeli taki wpływ miała zastosowana przez lekarzy terapia, to co dopiero robiła z organizmem sama choroba? – Ale w końcu wyzdrowiejesz? – Nie wiem – odpowiedziała i wzruszyła ramionami”
Nie ukrywam, że Gang Godziny Duchów, pomimo całej swojej przygodowej otoczki, zwyczajnie mnie wzruszył – za serce chwyta zwłaszcza fragment pewnego przedstawienia. Szczerze polecam.
Lustrzane inspiracje
Pewien z dorosłych dzielnie wspiera małych pacjentów i przemienia ich smutek w radość. Robi to na różne sposoby: owija bandażami członków gangu i przenosi przypominające mumie dzieci do świata antycznego Egiptu, organizuje mistrzostwa w tańcu.
- Biblioteczna skrzynka marzeń – poproście dzieci o zapisanie ich marzeń. Być może część z nich będziecie w stanie zrealizować w bibliotece. Do zbudowania świata marzeń możecie wykorzystać stare kartony, prześcieradła lub zwyczajne klocki lego.
- Przysięga – członkowie Gangu składają uroczystą przysięgę. Pomyślcie o tym drobnym geście do wykorzystania przy niemal każdych zajęciach – może on przybrać różne formy np. ślubowania traktowania bibliotecznych książek z szacunkiem, pirackiej przysięgi czy detektywistycznego zobowiązania.
TYTUŁ: Gang Godziny Duchów
AUTOR: David Walliams
LICZBA STRON: 480
WYDAWNICTWO: Mała Kurka
ROK WYDANIA: 2018