Szukasz ciekawej pozycji dla miłośników skandynawskiego kryminału? Lubisz kawę i mocne wrażenia? Roztańczona krew to powieść w sam raz dla ciebie. Zajrzyj również do Lustrzanych inspiracji i zachęć czytelników do czytania przy czarnej kawie.
Lektura bez znajomości kontekstu
Gard Sveen jest norweskim powieściopisarzem, autorem książkowej trylogii, w której jako główny bohater występuje policyjny detektyw, Tommy Bergman. Nie znając dwóch początkowych tomów, sięgnęłam po trzeci tytuł serii, zatytułowany Roztańczona krew.
Łatwo zorientowałam się w fabularnej sytuacji: poznajemy Bergmana w miejscu, gdy media obiega informacja, że zwyrodnialec i psychopata, Jon-Olav Farberg razem ze swoją współtowarzyszką zbrodni zostają zabici. Tommy jest przekonany, że seryjny morderca żyje i co więcej więzi trzynastoletnią dziewczynkę. Bergman uważa również, że także za okoliczne mordy odpowiada ten szaleniec. Mimo nacisków ze strony zwierzchników, postanawia drążyć temat. Tropy prowadzą go do działającej na Litwie religijnej sekty, Skopców…
Taniec szaleńców
Ze zdumieniem muszę przyznać, że w Roztańczonej krwi nie ma ani jednego, dorosłego bohatera, który byłby zrównoważony psychicznie. Bergman jest poturbowany fizycznie i psychicznie (już w pierwszym rozdziale dostaje niezły łomot), samotny, trapiony przez omamy. Także jego policyjna partnerka – Suzanne – ma skłonność do nieodpowiednich mężczyzn, jest owładnięta obsesyjną troską o bezpieczeństwo swoich dzięki, łyka antydepresanty pod wpływem głuchych telefonów. Nic w tym dziwnego, powieściowy świat Svenna to przestrzeń wyjątkowo niebezpieczna…
Język szaleńców
Ci połamani życiem bohaterowie posługują się często rynsztokowym czy nawet lubieżnym językiem. Sveen nie waha się sięgać po drastyczne środki wyrazu. Obrazy nieludzkiej masakry są w gruncie rzeczy dość oszczędne w słowach. W stylu tego norweskiego pisarza szczególnie do gustu przypadł mi sposób, w jaki sygnalizuje niedopowiedzenia. Odbieram takie zapowiedzi jako świadomy trick: pewnego rodzaju puszczenie oka do czytelnika i ostrzeżenie.
Lustrzane inspiracje
Miłym akcentem w Roztańczonej krwi jest epizod, w którym Tommy odwiedza bibliotekę:
Witamy w sieci bibliotek publicznych Oslo – powiedziała bibliotekarka, wyszła zza lady i gestem przewodnika turystycznego wskazała trzy umieszczone obok siebie stanowiska. Gdy usiadł za jedną z maszyn, przyniosła mu kubek kasy. – Rozpuszczalna – powiedziała.
Biblioteki coraz częściej zaopatrują się w ekspresy do kawy, które udostępniają czytelnikom. A może warto zaprosić czytelników na kawę z okazji nadchodzących czerwcowych świąt lub założyć koło pasjonatów parzenia kawy? Podejrzewam, że na zorganizowanym spotkaniu z baristą frekwencja również dopisze.
TYTUŁ: Roztańczona krew
AUTOR: Gard Sveen
LICZBA STRON: 280
WYDAWNICTWO: Media Rodzina
ROK WYDANIA: 2018