spot_img

Twoja przestrzeń możliwości – #mojabiblioteka

Magiczne infokostki, zwroty książek z niespodziankami, zgrana ekipa bibliotekarzy – tak w swoje progi zaprasza Biblioteka Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. W wywiadzie z Małgorzatą Fydą także o pracy w bibliotece akademickiej, promocji biblioteki w social mediach oraz trudnych pytaniach czytelników.

Ostani wywiad w konkursie #mojabiblioteka poświęcony jest działalności Biblioteki Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. O pracy w bibliotece opowiada Małgorzata Fyda – bibliotekarka pracująca w Bibliotece Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego do października br., natomiast aktualnie w Bibliotece Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Barbara Maria Morawiec: Jaka powinna być #mojabiblioteka?

Małgorzata Fyda: Powinna być miejscem, które chętnie odwiedza się nie tylko wtedy, gdy trzeba coś wypożyczyć, ale również dla przyjemności, chęci spędzenia czasu w przyjaznym środowisku. Nikt nie powinien czuć się w niej jak intruz, lecz stanowić jej integralną część.

BMM: Jakie rzeczy zostawiają czytelnicy w książkach, które zwracają? Co robił Chewbacca z „Efektem Lucyfera”?

MF: Czytelnicy zostawiają w książkach najróżniejsze przedmioty służące im jako zakładki. Można trafić na wszystko: od zdjęć rodzinnych, pocztówek, naklejek, ulotek, przez kawałki papieru toaletowego, patyki, pieniądze, a na ramiączku od biustonosza kończąc. Jedną z takich „zdobyczy” była naklejka z Chewbaccą, którą znaleźliśmy w „Efekcie Lucyfera”. Zestawienie futrzastego bohatera Gwiezdnych Wojen i rozprawy o naturze zła dr Zimbardo było tak abstrakcyjne, że postanowiliśmy podzielić się tym odkryciem z naszymi czytelnikami za pomocą social mediów. Podobnych znalezisk w ostatnich latach było tak wiele, że postanowiliśmy przygotować wystawę „Znalezione w książce”, która cieszyła się zainteresowaniem studentów, często wywołując uśmiech i niedowierzanie na ich twarzach.


BMM: Czym są magiczne infokostki?

MF: Infokostki to duże, kartonowe kostki, które powstały z okazji Tygodnia Bibliotek z inicjatywy dwójki naszych bibliotekarzy. Postanowili oni w ten sposób przybliżyć użytkownikom najważniejsze, cykliczne wydarzenia związane ze światem książki. Każda ze ścian poświęcona była innej akcji. Kostki były rozłożone na terenie całej biblioteki w ten sposób, aby studenci mogli swobodnie je oglądać.

BKAAFM #mojabiblioteka BKAAFM #mojabiblioteka

BMM: Hasłem promującym bibliotekę jest „Twoja przestrzeń możliwości”. Jak zatem powinna funkcjonować współczesna biblioteka akademicka?

MF: Współczesna biblioteka akademicka powinna być wsparciem i uzupełnieniem procesu dydaktycznego i badawczego uczelni. Powinna wychodzić naprzeciw potrzebom studentów i wykładowców poprzez dbanie o aktualność i kompletność księgozbioru czy też dostęp oraz naukę korzystania z różnych źródeł wiedzy (np. katalogi, bazy danych, repozytoria). Taka biblioteka tworzy też przyjazną atmosferę zarówno do indywidualnej, cichej nauki, jak i pracy grupowej, umożliwiającej głośne dyskusje i swobodną wymianę poglądów.

BKAAFM #mojabibliotekaBMM: Na zdjęciu konkursowym bibliotekarze znaleźli się w entuzjastycznym nastroju. Czy ekipa pracowników jest zgrana? Z jakimi sytuacjami się spotyka?

MF: Tworzymy dość mały, ale bardzo zgrany zespół i jest to wielki atut naszej biblioteki. Starsi i doświadczeni pracownicy chętnie dzielą się swoją wiedzą z młodymi pracownikami, równocześnie będąc otwartym na ich niejednokrotnie innowacyjne pomysły.

Każdy miewa lepsze i gorsze dni, ale staramy się nie przelewać naszych złych humorów na współpracowników, a tym bardziej użytkowników, tak więc każdy odwiedzający bibliotekę może liczyć na uśmiech i profesjonalną obsługę.

Zdarza się czasem, że studenci np. kończąc studia, przychodzą nam podziękować za pomoc i przekazać parę ciepłych słów. Niestety są też takie sytuacje, gdy pomimo naszych dobrych chęci użytkownicy odchodzą niezadowoleni np. nie mogąc wypożyczyć większej liczby książek albo dokonać prolongaty na zarezerwowaną pozycję. Są to kwestie formalne, których nie da się obejść, ale nie każdy jest w stanie je zrozumieć.

BMM: Jakie było najzabawniejsze zdarzenie w bibliotece?

MF: Najzabawniejsze sytuacje? Hmm… co by tu wybrać? Pod koniec bardzo spokojnego, popołudniowego dyżuru jeden z naszych kolegów postanowił przekąsić „małe co nieco”. Wstawił do mikrofali bułki na parze, nastawił urządzenie i… radośnie wyszedł na jakiś czas z kuchni. W efekcie bardzo spokojny, popołudniowy dyżur został przerwany przez kłęby dymu, alarm przeciwpożarowy, płonące i zwęglone bułeczki. Kolega, po powrocie do kuchni i zapoznaniu się z całą sytuacją wyraził głęboki żal… z powodu utraty posiłku. Następnego dnia wyjechał za granicę 😉 Najważniejsze jednak, że nikomu nic się nie stało, a mikrofalówka działa do dziś.

Humorystyczne są również niektóre pytania i rozmowy ze studentami przychodzącymi do biblioteki. Na przykład: „Czy jest u państwa książka Tamże?”, „Czy dostanę książkę, w której byłyby moje przemyślenia na temat UE?”, „ – Czy jest Logika praktyczna…? – Tak, ale stare wydanie z 2000 roku. Może być? – Ooooo, nawet ten sam autor!”

BMM: Jak odnieść sukces na Instagramie? Czy „Dama w bibliotece”, polecenie książki „Winnice w Polsce” z lampką wina i „pizza-obiad bibliotekarza” skuszą studenta do odwiedzin biblioteki? Kto stoi za obiektywem kwadratowych zdjęć i skąd czerpie inspiracje?

MF: Instagram to nie tylko zachęcanie studentów do przyjścia do biblioteki, ale jej ogólnie pojęta promocja. Zdjęcia typu „pizza-obiad bibliotekarza” służą ocieplaniu wizerunku biblioteki i samego bibliotekarza, pokazując, że nie jest ona cichym, chłodnym miejscem, lecz przyjaznym i pełnym energii, a bibliotekarz to zwykły człowiek, którego nie należy się obawiać, ale śmiało prosić o pomoc.

Autorem i inicjatorem powstania bibliotecznego Instagramu jest bibliotekarka Ewa Górnisiewicz. Inspiracjami są wydarzenia, sytuacje czy też ulotne obrazy, jak promienie słoneczne malowniczo odbijające się w oknach biblioteki. Wystarczy trochę kreatywności, spostrzegawczość, dobry kadr i ludzie chętni do pomocy.

BMM: Trzy przymiotniki określające Bibliotekę Krakowskiej Akademii to… Dlaczego?

MF: Otwarta – wychodzimy naprzeciw potrzebom naszych użytkowników, między innymi pomagamy im w poszukiwaniu materiałów do prac dyplomowych i zaliczeniowych, tworzeniu bibliografii załącznikowej, stale poszerzamy też księgozbiór w oparciu o zgłaszane potrzeby. Dysponujemy również sprzętem i oprogramowaniem dostosowanym do potrzeb osób z niepełnoprawnościami.

Profesjonalna – nasza wysoko wykwalifikowana kadra troszczy się o stały rozwój swoich umiejętności poprzez udział w licznych szkoleniach i konferencjach. Dbamy o wizerunek naszej biblioteki w oparciu o social media i dialog ze studentami, chcemy żeby traktowali ją jako miejsce, które mogą aktywnie współtworzyć.

Kreatywna – staramy się wyjść poza ramy „miejsca, gdzie tylko pożycza się książki” poprzez wystawy, konkursy, a także działalność w mediach społecznościowych. Powołana w tym celu grupa projektowa dba o różnorodność oprawy graficznej.

Źródło zdjęć: Biblioteka Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego