Wrocławska Gazeta Wyborcza poinformowała, że filia Miejskiej Biblioteki Publicznej na Ołtaszynie mieszcząca się w siedzibie szkoły po reformie edukacji musi się z niej wyprowadzić. Powodem tego jest zbyt mała liczba miejsc dla uczniów.
Sprawę dla wyborcza.pl rzedstawia Marta Rosa. Opisuje ona 13-letnią działalność biblioteki w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 6, która jest ważną dla społeczności: dzieci oraz mieszkańców. Przeciwko wyprowadzce z siedziby biblioteki zaczęła protestować lokalna rada osiedla, której przedstawiciele zbierają podpisy pod petycją w obronie biblioteki.
– Wprowadzona w tym roku reforma wydłużyła naukę w podstawówkach z sześciu do ośmiu lat, w budynku przy ul. Gałczyńskiego jest więc więcej uczniów. Zostali ci z szóstych klas, którzy poszli do klas siódmych, a do tego doszli nowi pierwszoklasiści. Za rok, kiedy siódmoklasiści przejdą do klasy ósmej, dzieci będzie jeszcze więcej. Brakuje dla nich miejsca, a my szukamy rozwiązań, które zapewnią im odpowiednie warunki do nauki – mówi Ewa Monastyrska, Dyrektor Wydziału Przedszkoli i Szkół Podstawowych w Departamencie Edukacji Urzędu Miasta.
Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej Andrzej Ociepa skomentował sytuację dla wyborczej następująco:
– Wyprowadzamy się ze szkoły, ale to nie znaczy, że bibliotekę likwidujemy. Znajdziemy nowe miejsce dla księgozbioru.