Jaki wpływ książki wywarły na bibliotekarzy z różnych zakątków świata? Oto kilka wypowiedzi przedstawicieli z Egiptu, Malezji, Ugandy, Stanów Zjednoczonych i Rumunii. Warto przeczytać wypowiedzi uczestników Kongresu IFLA.
Karolina Kijak w serwisie Gazety Wyborczej po Świtowym Kongresie Bibliotek i Informacji zapytała uczestników tego wydarzenia o to, jaki wpływ książki wywarły w ich życiu.
O swoich wspomnieniach opowiada John Bagonza Mugabi z Ugandy:
Moje późniejsze życie zbudowałem na książkach. Otworzyłem sobie nimi drzwi do lepszej przyszłości i naprawdę nie wiem, kim byłbym bez nich.
Natomiast bibliotekarska z Rumunii opowiada o tym, że dzieci proszą żeby im czytać oraz akcjach czytelniczych w których uczestniczy (w tym peryferyjnych bibliotek).
Chciałam być archeologiem, a zostałam bibliotekarką. Pracuję głównie w sekcji dziecięcej. To też dla mnie trochę praca archeologa, bo wyciągam książki z zakurzonych półek i staram się zasiać w dzieciach miłość do nich. Nikt nie rodzi się czytelnikiem, ale każdy powinien się nim stać, żeby się rozwijać.