Nie będzie nowych bibliotek w gminie Potęgowo koło Słupska. Radni odrzucili uchwałę w tej sprawie.
Tym samym uniemożliwili wójtowi gminy podpisanie umowy na dofinansowanie inwestycji z Instytutem Książki. Remont dwóch wiejskich bibliotek i powstanie dwóch kolejnych miał kosztować milion siedemset tysięcy złotych. Dotacja Instytutu miała wynieść milion trzysta tysięcy.
Część radnych uważa, że nie wolno rozpoczynać inwestycji, dopóki prokuratura nie wyjaśni, czy doszło do antydatowania zarządzenia wójta w konsultacjach społecznych w tej sprawie. Wójt Potęgowa Dawid Litwin mówi, że to absurd.
– Trudno mi to określić inaczej niż polityczna zemsta. To niecodzienna sytuacja, gdy odrzucamy pozyskane już, duże środki na rozwój kultury w gminie. Nie wiem, co kieruje radnymi.
W głosowaniu tylko trójka radnych poparła uchwałę, dziewięć osób było przeciw, trzy wstrzymały się od głosu. Nowe biblioteki w gminie Potęgowo nie powstaną. – Nie jesteśmy przeciwko bibliotekom, ale taką sprawę trzeba załatwić zgodnie z prawem. Prokuratura w Lęborku musi ustalić, czy nie doszło do złamania prawa – odpiera zarzuty przewodniczący Rady Gminy w Potęgowie – Waldemar Zientarski.
Budowa nowych bibliotek w Potęgowie koło Słupska zagrożona. Część radnych odmawia zmiany uchwały, bo podejrzewa wójta o antydatowanie zarządzenia o konsultacjach społecznych. Sprawa jest w prokuraturze.
Tymczasem Instytut Książki przyznał samorządowi milion trzysta tysięcy złotych na powstanie dwóch punktów bibliotecznych oraz remont dwóch wiejskich bibliotek. Pieniądze mogą przepaść, bo lokalni politycy spierają się czy przyjąć dotację.