– Od roku finansowaliśmy ją z własnych rezerw – mówi Zbigniew Kruszewski, prezes Towarzystwa Naukowego Płockiego. – Niestety, więcej pieniędzy już nie mamy. Muszę zwolnić ludzi, zamknąć drzwi na klucz. Nie mam innego wyjścia. Nie sprzedam przecież Kopernika.
Prezes mówi o dziele „O obrotach sfer niebieskich” Kopernika z 1543 r., jednym ze skarbów Biblioteki im. Zielińskich, jednej z 400 tys. pozycji w tej istniejącej od 1820 r. i bardzo ważnej dla życia intelektualnego płocczan placówce, unikacie na skalę Mazowsza.
Przypomnijmy, że „Zielińscy” od dawna borykali się z problemami finansowymi. W 2012 r. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego odmówiło TNP dotacji na ich działalność. „Wyborcza” razem z płocczanami utworzyła wspólny front w obronie biblioteki. Wówczas się udało, dofinansowanie przyznano.