Kiedyś po zakończonym rejsie usłyszał, jak pasażerowie pilotowanego przez niego samolotu wychwalają Amerykę i narzekają na Polskę. Odezwał się do nich wtedy słowami piosenki Anny German. Gdy skończył ją cytować, niektórzy mieli łzy w oczach. Kapitan Antoni Powalski regularnie raczy podróżnych fragmentami poezji.
Zobacz także Poezjomat, czyli poeci na ulicy