spot_img

Nie oddał książki, przyszedł windykator. Żąda 1400 zł

Trzy książki, które miały pomóc mu wyjść z choroby, wysłały Wojciecha do sądu. Agata od 12 lat nie odebrała dyplomu, bo boi się kary za książkę, którą zgubiła. Grzegorz nie ma już w ogóle wstępu do biblioteki – dostał dożywotni zakaz. W jednej z gdańskich bibliotek firma windykacyjna prowadzi sprawy 768 osób.

1400 zł – taki rachunek do zapłaty dostał Wojciech z Gdańska. Z firmą windykacyjną spotkał się w sądzie. Chodzi o trzy książki warte ok. 160 zł: dwie autorstwa Stephena Kinga – „Desperacja” i „Rose Madder” oraz „Głód” Grahama Mastertona.

Przeczytaj także artykuły o windykacji w bibliotekach

Czytaj więcej na tvn24.pl
Źródło zdjęć: pixabay.com