Zadziwić może wszystko co niecodzienne. Tak jest z mikrobibliotekami. Ten genialny pomysł zaadaptowały miasta przeobrażając stare budki telefoniczne, skrzynki pocztowe, meble, karmniki dla ptaków czy bankomaty w mikrobiblioteki, które są zawsze po drodze.
Jednocześnie zwiększają i promują czytelnictwo. W Polsce podobny przekaz ma akcja Bookcrossing – to w niej ludzie tworzą własne mikrobiblioteki np. w parku, przymierzalniach sklepowych czy w tramwajach.
Pisaliśmy już wcześniej o nietypowych regałach na książki, teraz czas na mikrobiblioteki.
Tworzeniem siedzib bibliotek zajęła się Little Free Library, a oto kilka przykładów ich dzieł architektonicznych.
Poniższy bankomat to bokomaten (bookmat), który mieści w swoim wnętrzu prawie 500 książek. Znajduje się w Szwecji, a do jego funkcji należy wypożyczanie książek, potrafi również obsłużyć jej zwrot.
W mikorbibliotekach książki można wypożyczać 365 dni w roku przez 24 godziny. Książki pochodzą z prywatnych bibliotek i są dostępne dla każdego bez wyjątku. Udostępnianie odbywa się na zasadzie wypożyczeń i zwrotów lub przyniesienia nowego tytułu, czyli zgodnie z zasadą „bierz książkę i zostaw książkę”.