spot_img

Charyzmatyczny i irytujący – Wariat na wolności

Co polecić czytelnikowi, pytającemu o dobrą lekturę biograficzną? Tekst Wojciecha Eichelbergera – częściowo autobiograficzny, częściowo wywiad-rzeka – momentami skłania do refleksji, innym razem śmieszy, a czasami… irytuje!

Pomieszanie emocji

Przedstawione w książce rozmowy Wojciecha Eichelbergera – psychoterapeuty, coacha, autora licznych publikacji z zakresu psychologii – z Wojciechem Szczawińskim oraz obszerne fragmenty, w których autor relacjonuje swoje dotychczasowe życie są lekturą równie ciekawą, co niejednolitą. Fragmenty tej książki bolą – tętni w nich dynamika rodzinnych relacji, niedomówień i traum wielkiej, ledwie minionej dopiero historii – inne drażnią, sprawiając wrażenie sztucznych czy literackich.

Charyzmatyczny i irytujący – Wariat na wolności

Literacka kreacja?

Trudno oczekiwać od autora autobiografii wyłącznie szczerości – Eichelberger już na początku książki pisze o pokusie kreowania własnego wizerunku. Czytając początkowe fragmenty Wariata, nie mogłam się oprzeć subiektywnemu skądinąd wrażeniu, że tego budowania jest nieco zbyt dużo: historia autora przypominała mi opowiadania z debiutanckiego tomu Gombrowicza. Bo czy fragment – „Szybko okazało się, że moje niejednoznaczne pochodzenie, podejrzane nazwisko, hipisowska proweniencja, nieskrępowane owłosienie, a także zawiązki buddyjskich aspiracji czyniły mnie – w oczach najbliższego otoczenia mojej nadziei na wielką miłość – podejrzanym dziwakiem, pewnie Żydem a w najlepszym razie innowiercą lub/i Niemcem” – nie trąci historią z Tancerza mecenasa Kraykowskiego? To porównanie jest oczywiście niewątpliwą nobilitacją – jednak mam przeczucie, że nie wszystkie zwierzenia Eichelbergera będą interesujące dla czytelników.

„zetknąłem się tam bowiem z tak intensywnym, przytłaczającym i beznadziejnym wymiarem naszego ludzkiego cierpienia”

W innych partiach tekstu autor Wariata zamienia się w doskonałego gawędziarza – ironicznego, nostalgicznego, złożonego człowieka o wielu twarzach. Nie brakuje w tej autobiografii miejsc, przez które przebijają stany skrajne: autentyczna afirmacja życia, trwanie w toksycznych relacjach czy niezagojona pamięć historycznych zdarzeń. Na okładce książki zamieszczono blurba, polecającego ją jako lekturę, z której czytelnik dowie się „JAK MĄDRZE PRACOWAĆ, KOCHAĆ I MYŚLEĆ, by z tej zawiłej, przypadkowej i ułomnej materii sklecić jedno dobre życie”. Dla mnie w tej historii kryje się przede wszystkim próba spojrzenia na siebie wyjątkowo barwnego człowieka i jako taką poleciłabym ją każdemu użytkownikowi biblioteki.


TYTUŁ: Wariat na wolności. Autobiografia
AUTOR: Wojciech Eichelberger
WYDAWNICTWO: Znak literanova
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 352

Zdjęcia: Barbara Maria Morawiec