spot_img

Sztuka dla opornych

Chcecie porozmawiać z dziećmi o sztuce? Uzupełnić swoją wiedzę z zakresu historii malarstwa, rzeźby bądź literatury? Koniecznie zajrzycie do Historii sztuki dla dzieci i rodziców.

Podręcznik (nie)klasyczny

Książka Ewy Jałochowskiej niewiele ma wspólnego z klasycznym podręcznikiem do historii malarstwa, rzeźby czy architektury. Są to właściwie sympatyczne rozmowy pomiędzy autorką, a jej starszym synem, Kajtkiem i wtrącającym czasem swoje trzy grosze małym Jędrkiem. Ich motywem przewodnim jest oczywiście tytułowa sztuka: w kolejnych rozdziałach, w bardzo spontanicznych sytuacjach Jałochowska przybliża swoim dzieciom zarówno wytwory poszczególnych kultur i cywilizacji, jak i opowiada o zadaniach i oczekiwaniach, które stawiano przed artystami oraz o roli sztuki w konkretnych epokach.

Pozycja obowiązkowa

Przyznam szczerze, że przed lekturą tej książki wydawało mi się, że bardzo dobrze orientuję się w historii sztuki. Mimo to, dowiedziałam się z tej książki dużo więcej niż przypuszczałam: czy wiedzieliście na przykład, że egipski Anubis ma dużo wspólnego z Puszkiem z Harry’ego Pottera? Wyjątkowo ciepła, rodzinna konwencja tej książki składająca się ze swoistych scenek rodzajowych (mama specjalista opowiada swoim dzieciom o najważniejszych zdobyczach kultury) zasługuje na uznanie.

Ta niezwykła podróż przez epoki bywa zabawna (gdy Kajtek pyta o „Czesmira”), momentami refleksyjna (kiedy wspólnie z mamą zastanawiają się, po co w ogóle jest sztuka), ale przede wszystkim edukacyjna (nie sposób nie zapamiętać sytuacji, w której rodzina gotuje zupę do złudzenia przypominającą antyczny Rzym).

Autorka oprócz popularyzowania wielkich dzieł, próbuje przekazać swoim dzieciom specyficzny sposób myślenia o sztuce, jej funkcjach i mentalności osób ją tworzących. To próba bardzo udana – Historia sztuka dla dzieci i rodziców jest tytułem obowiązkowym na biblioteczne półki.

Lustrzane inspiracje

Ta książka dostarczy wielu pretekstów do rozmów z dziećmi właśnie o sztuce. Inspirujący jest już sam początek książki Ewy Jałochowskiej, kiedy autorka kładzie przed synem kartkę z repliką kwadratu Kazimierza Malewicza:

Nie ma na niej tytułu, podpisu, żadnych nazwisk. Żadnych podpowiedzi. Tylko czarny kwadrat na białym tle. Kajtek wpatruje się w niego przez dłuższą chwilę. – Rama – mówi, nie odrywając wzroku oczu od czarnego kwadratu – w ramie obraz ciemności, kosmos, a w oddali maleńka gwiazda. Już! – krzyczy i zrywa się z krzesła. – Czekaj, czekaj, i ty to wszystko widzisz, kiedy patrzysz na ten czarny kwadrat? A może to jest tylko czarny kafelek od łazienki, przecież na nim nic nie widać? Kajtek kręci głową i patrzy znad okularów z niezadowoleniem. – Nie, to nie jest kafelek. Powiedziałem, że to jest obraz – ciemność nocy. – Naprawdę myślisz, że to jest obraz i namalował go malarz? Kajtek, ale po co?

Ta krótka scenka niech zachęci do popularyzacji wśród dzieci zabawy sztuką!


TYTUŁ: Historia sztuka dla dzieci i rodziców
AUTOR: Ewa Jałochowska
WYDAWNICTWO: Bukowy Las
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 524

Zdjęcia: Barbara Maria Morawiec