spot_img

W książkach i e-bookach chodzi o czytanie, ale te drugie są wygodniejsze

O potrzebie posiadania e-czytników, produkcji papieru elektronicznego i technologiach czarnego pigmentu w wywiadzie dla serwisu SuperBiz. Będzie też o łatwym czytaniu, ekologii, tornistrach uczniów z czytnikami i konkurencyjności.

Łukasz Trybulski rozmawiał z producentem czytników inkBOOK. W wywiadzie znalazło się kilka wątków, o których warto wspomnieć, inne to standardowe ogólniki przytaczane w każdym możliwym materiale, artykule itd.

Jak już wspomniałam, standardowo musiały pojawić się zalety czytania na e-czytnikach. Jedną wyróżniającą (w porównaniu do innych artykułach o e-bookach) jest ekologia, która przemawia na korzyść czytników. Padło również stwierdzenie, aby w niedalekiej przyszłości uczniowie nosili czytnik z książkami. To już było i się nie sprawdziło kilka razy. Poniżej link do takiego pomysłu oraz ostatnia platforma z e-lekturami dla uczniów.

Czytnik e-booków dla każdego ucznia – wyborcza obietnica partii politycznej [wywiad]

Lektury do czytania i słuchania

Interesujący wątek o jaki zapytał redaktor SuperBiz to konkurencyjność z inkBOOKa z Kindle. Odpowiedź sprowadziła się nie tylko do urządzeń, ale i oferowania usług z dostępem do wirtualnych bibliotek e-booków.

Przedstawiciel firmy produkującej czytniki e-booków nadmiernie powiedział, że „możliwości tych urządzeń są nieograniczone”. Czy aby na pewno? Reszta wywiadu to reklama zaoferowania komuś „rozszerzania czytelniczych możliwości”.

Czytaj więcej na superbiz.se.pl
Źródło zdjęć: pixabay.com