spot_img

Książkodzielnia – czyli jak dzielić się książkami z innymi

Książkodzielnia to społeczna mikrobiblioteka z wolnymi książkami. Ideą inicjatywy jest oczywiście dzielenie się z innymi radością czytania. Jak funkcjonuje? Ile kosztuje wprawienie pomysłu w realizację? Jak mieszkańcy Ostrowca Świętokrzyskiego przyjęli inicjatywę radnego? Pomysłem book sharingu z Lustrem Biblioteki dzieli się Kamil Stelmasik.

Książkodzielnia

Barbara Maria Morawiec: Pomysł mikrobibliotek jest znany na całym świecie dzięki inicjatywie Little Free Library. Skąd pomysł, aby mikrobiblioteki znalazły się właśnie w Ostrowcu Świętokrzyskim? Do czego nawiązuje nazwa „Książkodzielnia”?

Kamil Stelmasik: Przywołana idea Little Free Library była dla mnie inspiracją, jak i wszelkie odmiany bookcrossingu czy book sharingu. W 2014 r. z inicjatywy Biblioteki Miejskiej, na Rynku w Ostrowcu ustawiono pierwszą skrzynię do wymiany książek. Postanowiłem rozszerzyć ten pomysł. Długo szukałem polskiej nazwy dla tej inicjatywy i tak powstała „książkodzielnia” W nazwie tej, zawiera się zarówno słowo „książka” i „dzielić się”, ale też „dzielnia”, która w slangu młodzieżowym oznacza dzielnicę, ulicę, na której się mieszka.

BMM: Kto sfinansował przedsięwzięcie? Czy trzeba dużych nakładów finansowych na wykonanie budek? Jak powstał znak rozpoznawczy Książkodzielni?

KS: Książkodzielnie powstały w ramach gminnego programu Osiedle od Nowa, który gwarantuje Radom Osiedli dodatkowe fundusze na poprawę infrastruktury i małej architektury na osiedlach. Jako radny miejski i przewodniczący rady osiedla poddałem ten pomysł pod dyskusję. Idea spodobała się. Przeszliśmy od razu do realizacji. Koszt Książkodzielni może wahać się od 300 zł do nawet ponad 1000 zł. Wszystko zależy od użytych materiałów. Ja postawiłem na te naturalne, na dobrze zaimpregnowane drewno. Nasze Książkodzielnie wykonali fachowcy z Centrum Integracji Społecznej, które prowadzi lokalna Fundacji Pomocna Dłoń.

BMM: A jaki był pomysł na identyfikację wizualną i oznaczenie książek?

KS: Logotyp natomiast, został zaprojektowany przez zaprzyjaźnione, również rodzime studio graficzne Digital Spectacular. Każda Książkodzielnia jest oznakowana specjalną tabliczką drewnianą, na której laserem wypalony jest jej znak. W miarę możliwości, książki trafiające na półkę są opieczętowane specjalną pieczęcią z logotypem. Natomiast na tabliczce znajdującej się na bocznej ściance Książkodzielni umieszczono cytat Wisławy Szymborskiej – Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła, a także informacje o tym czym jest i jak działa Książkodzielnia.

KsiążkodzielniaKsiążkodzielnia

BMM: W jaki sposób zachęcono mieszkańców do korzystania i wspierania inicjatywy?

KS: Moment ustawienia Książkodzielni poprzedzały wpisy w mediach społecznościowych, które promowały całe przedsięwzięcie. Zaprezentowany był także logotyp i etapy prac w stolarni. To pozwoliło zaszczepić ideę wśród mieszkańców. Od razu znaleźli się chętni do przekazania książek, a patronat nad Książkodzielnią objęła lokalna, rodzinna księgarnia Odeon. W pierwszym tygodniu po otwarciu widać było duże zainteresowanie, półki były niemal puste, a dzień czy dwa później znów wypełniały się nowymi egzemplarzami.

BMM: Czy plac zabaw to idealne miejsce na promocję czytelnictwa? Jakie są pierwsze opinie mieszkańców?

KS: Pomysł by Książkodzielnie stanęły dokładnie w centrum dwóch osiedlowych placów był moją pierwszą myślą. Było to jakby stworzenie naturalnej sytuacji do sięgnięcia po książkę. Mam tu na myśli przede wszystkim dzieci i młodzież przebywających w tej przestrzeni, ale i opiekunów, rodziców i dziadków. Dlatego też na półkach Książkodzielni dominuje literatura dla dzieci i młodzieży.

BMM: Jakie są plany na przyszłość? Czy w zamiarze jest także uwolnienie Ksiązkodzielni tak samo jak książek?

KS: Idea Książkodzielni jest wolna. To znaczy, że każdy, kto się do mnie zgłosi i wyrazi chęć założenia, wybudowania kolejnej Książkodzielni, dostanie odpowiednie wskazówki i drewnianą tabliczkę z logotypem. Oczywiście wpisowym czy też okupem będzie przekazanie kilku egzemplarzy książek do już istniejącej Książkodzielni. Już we wrześniu powstaną kolejne. W jednej z niepublicznych szkół w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz 4 w sąsiedniej gminie Sadowie. Być może w przyszłości uda się stworzyć stronę www, na której zostanie zamieszczona mapa wszystkich Książkodzielni.

Źródło zdjęć: Anna Śledzińska