spot_img

Wenecja, jakiej nie znacie

Dziewczyna z Wenecji jest powieścią, której akcja toczy się w 1945 roku w jednym z piękniejszych miejsc świata.  Jakie oblicze tego miasta odsłania Martin Cruz Smith? Jak może ono zainspirować bibliofilów?

Rybak, porzucone ciało i włoskie elity

Końcówka II Wojny Światowej, Wenecja. Dotychczasowe życie Cenza go nie rozpieszczało – mężczyzna jest prostym włoskim rybakiem, porzuconym przez żonę, która wybrała jego starszego brata-filmowego amanta. Gdy niespodziewanie znajduje ciało młodej żydówki, do jego uporządkowanego życia wkrada się chaos. Giulia odmienia jego życie i doprowadza go w sam środek wojennej zawieruchy i wprost do półświatka neapolskich elit. Wśród pięknych kobiet i tajemniczych mężczyzn trudno zorientować się, kto jest po czyjej stronie i skąd można spodziewać się śmiertelnego ciosu…

Romans pod historycznym płaszczykiem?

Gdy zerkniecie na okładkę Dziewczyny z Wenecji, znajdziecie tam przyciągający lead „Wyjątkowa miłość w ogniu wojny, pod płaszczem gwiazd i wśród błękitnych wód i laguny weneckiej”. Powieść Martina Cruza Smitha zapowiedziana jest jako klimatyczny romans osadzony w realiach wydarzeń 1945 roku. Jeżeli zaczniecie czytać ten tekst z takim nastawieniem, czeka Was niespodzianka. Przede wszystkim dlatego, że w Dziewczynie z Wenecji znacznie więcej jest historycznej zawieruchy, sensacyjnych zwrotów akcji niż samego romansu.

Brutalna weryfikacja

Realia kończącej się wojny brutalnie weryfikują postawy, wybory zarówno wśród członków weneckich elit, jak i prostych ludzi. Znajdziecie w tej historii bohaterów, którzy w różny sposób rozumieją lojalność wobec państwa i dawnych sojuszników.

Czytając Dziewczynę z Wenecji, traficie do kotła, przez który jeszcze przebijają się okrucieństwa wojny i w którym „największe pomniki cywilizacji stoją w ogniu”. Gdzieś w tej przestrzeni kiełkuje oczywiście owa okładkowa miłość „pod płaszczem gwiazd”, jednak według mnie powieść Smitha jest przede wszystkim wypełniona testem na człowieczeństwo.

Lustrzane inspiracje

O dziwo, w Dziewczynie z Wenecji nie ma zbyt śladów monumentalnych zabytków kultury – scenerią dominującą w powieści Smitha są lasy, zaułki i morskie zatoczki. Zainspirowana tym nieznanym obliczem włoskiej prowincji, zerknęłam na stronę najsłynniejszej weneckiej biblioteki – Marciana, do czego i Was zachęcam. Oprócz zdjęć zjawiskowego budynku biblioteki z niesamowitą liczbą zapierających dech w piersiach fresków, znajdziecie na niej obszerne zbiory biblioteki cyfrowej, które stanowią prawdziwą gratkę dla miłośników literatury i sztuki.


TYTUŁ: Dziewczyna z Wenecji
AUTOR: Martin Cruz Smith
TŁUMACZ: Jan Kraśko
LICZBA STRON: 304
WYDAWNICTWO: Albatros
ROK WYDANIA: 2018

Zdjęcia: Aleksandra Sobańska