spot_img

Kraina Głośnego Czytania w Pliszczynie

Dla uczniów szkoły w Pliszczynie to był dzień z książką, którą lubią, a nie muszą przerabiać na lekcji. Jak spędzić jeden dzień w Krainie Głośnego Czytania? O atrakcjach przygotowanych dla szkoły opowiada Iwona Pietrzak-Płachta, bibliotekarka, która wspólnie z polonistką Anną Krzyżanowską zmotywowała uczniów do dobrej lektury.

Z okazji Ogólnopolskiego Dnia Głośnego Czytania biblioteka Szkoły Podstawowej im. Róży Kołaczkowskiej w Pliszczynie przygotowała kilka atrakcji promujących czytanie. W piątek 28 września, przebrani w bajeczne stroje, uczniowie ze Szkolnego Koła Wolontariusza wyruszyli by czytać swoim młodszym kolegom i koleżankom.

O lekturach rozmawiano na korytarzu podczas przerw oraz prezentowano intrygujące fragmenty wybranych książek. W efekcie i przez ciekawość większość uczniów pobiegła do biblioteki, by przekonać jakie były dalsze losy bohaterów. Nie urywał się też szkolny radiowęzeł, z głośników którego wybrzmiewały lekcje pięknego czytania i słuchowiska. Do akcji zaangażowano także świetlicę.

Kraina Głośnego Czytania w Pliszczynie

Barbara Maria Morawiec: Jak przebiegały przygotowania do akcji?

Iwona Pietrzak-Płachta: Dwa dni przed Dniem Głośnego Czytania ogłosiliśmy we wszystkich klasach plan tego dnia, wszyscy zatem wiedzieli, że będzie on inny od zwykłych dni w szkole i wiedzieli czego się spodziewać. Dzieci mogły tego dnia przynieść ze sobą poduszki na których potem rozsiadały się podczas słuchania. Z radiowęzłem i samorządem uczniowskiem współpracuję stale, zatem odtworzenie tego dnia słuchowisk to tylko kwestia wspólnych ustaleń.

BMM: Jak udało się zmobilizować uczestników, a szczególnie Szkolne Koło Wolontariuszy? Czy trzeba było to robić?

IPP: Jestem bibliotekarzem i jednocześnie opiekunem Szkolnego Koła Wolontariusza, zatem akcje czytelnicze są od zawsze wpisane w naszą działalność, a młodzież chętnie się w nie włącza. Namawiać nie trzeba… Pomysł przebrania sie w stroje księżniczek, czarownicy i zwierząt wyszedł od uczniów i uważam, że dla maluchów było to spore uatrakcyjnienie samego czytania.

Kraina Głośnego Czytania w PliszczynieKraina Głośnego Czytania w Pliszczynie

BMM: Jaki wkład w akcję miała biblioteka?

IPP: Jako bibliotekarz, wspólnie z polonistką Anną Krzyżanowską wymyśliłyśmy głośne czytanie ulubionych fragmentów książek dla klas starszych. Byłam w każdej klasie z tym pomysłem i wybierałam po dwie chętne osoby z każdej z nich. Uczniowie sami wybierali książki do prezentacji – miały być one dla niech z jakiś powodów ważne i wyjątkowe.

2 dni przed świętem zorganizowaliśmy w bibliotece zebranie organizacyjne, gdzie uczniowie opowiedzieli na jaką książkę się zdecydowali oraz jaki fragment będą czytać. Ustaliliśmy kolejność i pomysły na rekwizyty kojarzące się z wybranymi książkami.

BMM: Jak wykazali się czytający?

IPP: Każdy czytający miał też przygotować kartkę z nazwiskiem autora i tytułem czytanej książki, którą po zakończeniu swojego wystąpienia przypinał na przygotowanej tablicy. Powstała w ten sposób lista książek, do której potem każdy chętny mógł w razie potrzeby wrócić, gdyby chciał sięgnąć po któryś tytuł.

BMM: Co zatem wybrano do wspólnej lektury? Jakie teksty rozbrzmiewały w radiowęźle?

IPP: Były to fragmenty m.in. książek na topie jak: Magiczne drzewo, Złodziejka książek, Szeptem czy książek takich jak: Quo VadisAnia z Zielonego WzgórzaNajnowsze przygody Mikołajka. Podczas przerw rozbrzmiewały: wiersze Szymborskiej w jej własnej interpretacji oraz Wielka księga przygód Reksia czytana przez Jerzego Stuhra.

BMM: Jakie były efekty akcji?

IPP: Cała społeczność szkoły miała tego dnia kontakt z pięknym, głośnym czytaniem, literaturą i poezją. Dzień ten odbiegał także od standardowych szkolnych dni – a takie momenty zawsze pozostają w pamięci. Wypromowaliśmy kilka tytułów, po które uczniowie przyszli do biblioteki szkolnej. Pokazaliśmy, że czytanie to ogromna przyjemność, a nie tylko obowiązek czytania lektur.

Kraina Głośnego Czytania w Pliszczynie

Źródło zdjęć: Iwona Pietrzak-Płachta