spot_img

Promocja literatury polskiej w Kanadzie [wywiad]

Mississaudze, największym polskim mieście w Kanadzie, we wszystkich bibliotekach publicznych dostępnych jest kilkaset e-booków w języku polskim. Ponadto w Toronto rozpoczęto projekt „Czytam po polsku”. O inicjatywach promujących czytanie po polsku rozmawiam z Jolantą Grzelczyk z Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Toronto.

Czytam po polsku

O projekcie „Czytam po polsku” mogliście już przeczytać przy okazji Londynu i inspiracji na wyprawki czytelnicze. Teraz ten sam cel, nauki języka polskiego i czytania po polsku od najmłodszych lat, Konsulat Generalny RP postawił sobie w Toronto.

Wyprawki czytelnicze wręczane będą wszystkim dzieciom do lat 7 odbierającym pierwszy polski paszport. Otrzymają je też uczniowie pierwszych klas szkół polskich w torontońskim okręgu konsularnym. W wyprawce oprócz książki z wierszami Tuwima znalazły się informacje przygotowane przez kanadyjskich bibliotekarzy o tym, jak znaleźć polskie książki w bibliotekach publicznych. Pomysł wspiera także Związek Nauczycielstwa Polskiego w Kanadzie.

Barbara Maria Morawiec: Czy literatura polska może zaistnieć w Kanadzie?

Jolanta Grzelczyk: Odpowiedź na to pytanie jest bardziej skomplikowana: jeśli mówimy o książkach w języku polskim, to oczywiście, jest duża liczba Polaków po nie sięgających, natomiast tłumaczenia polskich pisarzy – potrzebna jest odpowiednia promocja, a także tematyka, która może zainteresować czytelnika „lokalnego”. Wiadomo, na rynku anglojęzycznym konkurencja jest bardzo duża i silna.

BMM: To prawda. W jaki sposób postawiony cel przekazania wyprawek czytelniczych będzie konsekwentnie realizowany?

JG: Wyprawki czytelnicze są oczywiście jedynie zachętą z naszej strony do sięgnięcia po lekturę w języku polskim, do wspólnego czytania po polsku i do nauki języka polskiego. Propozycje książek przedstawione w książeczce dla rodziców są też przypomnieniem i pokazaniem, jak bogata jest polska literatura dziecięca, jak ciekawa jest polska ilustracja. To też prezentacja dokonań m.in. kolejnego pokolenia pisarzy polskich, których rodzice, którzy dawno temu wyjechali z Polski, albo nawet urodzili się już w Kanadzie, nie znają…

Wyprawki czytelnicze będą rozdawane również uczniom pierwszych klas szkół polskich, na pewno nauczyciele polskich szkół sobotnich włączą się dodatkowo w promowanie czytania po polsku – co zresztą cały czas robią.

Pomysłów jest wiele, tak jak wiele jest pomysłów na promowanie czytelnictwa w ogóle. Należy mieć jednak na uwadze fakt, że dla urodzonych w Kanadzie dzieci język polski jest drugim językiem i trzeba w związku z tym dobrać odpowiednie metody zachęcania do poznawania języka polskiego.

czytam po polsku czytam po polsku

BMM: Jakie działania promujące literaturę polską zostaną podjęte?

JG: Wielu bibliotekarzy polskich pracuje w bibliotekach kanadyjskich – chcę namawiać ich do organizowania spotkań dla rodziców z dziećmi polegających na wspólnej zabawie i czytaniu po polsku.

Z kolei 9 czerwca organizuję Noc w Bibliotece z udziałem m.in. Anny Czerwińskiej-Rydel, która przyleci do Kanady na spotkanie z dziećmi i na warsztaty nocne oparte na literaturze polskiej, a w szczególności o jej książkę „Listy w butelce” o Irenie Sendlerowej. Myślę, że takie spotkania z tzw. „żywym” polskim pisarzem jest też dobrą formą do zachęcenia do czytania po polsku.

BMM: Jakie efekty przyniósł projekt w Londynie?

JG: Mam nadzieję, że tamtejszy konsulat rozdał już 2000 wyprawek i będzie w tym roku projekt kontynuował. Jeszcze w ubiegłym roku udało mi się zachęcić kolejnych polskich animatorów kultury do działania i organizowania spotkań dla dzieci i czytania książek.

Tamtejsza Polonia jest nieco inna (młodsza, wyjechała z kraju stosunkowo niedawno, ma częsty kontakt z Polską), a i do kraju jest bliżej, więc i dostęp do polskiej książki jest łatwiejszy. Natomiast w codziennym pędzie zapomina się o tym, jak ważne jest czytanie, dlatego „Czytam po polsku” jest taką małą przypominajką.

czytam po polsku

Polskie e-booki w Kanadzie

Dzięki współpracy Konsulatu RP i Biblioteki Miejskiej w Mississaudze, od stycznia tego roku we wszystkich bibliotekach publicznych dostępnych jest kilkaset polskojęzycznych e-booków. Katalog polskich e-booków można zobaczyć tutaj oraz odszukać w OverDrive.

Warto dodać, że system biblioteczny miasta Mississauga jest jednym z największych publicznych systemów bibliotecznych w Kanadzie, w którym zarejestrowanych jest ponad 492 000 użytkowników. Od 2016 r. pobrano ponad 977 919 e-booków i audiobooków. Na kolekcję biblioteczną składa się ponad milion pozycji, dostępnych w 18 oddziałach zlokalizowanych na terenie Mississaugi.

Barbara Maria Morawiec: Czy społeczność polskojęzyczna w Kanadzie dobrze przyjęła inicjatywę?

Jolanta Grzelczyk: Inicjatywa została bardzo dobrze przyjęta. Staramy się docierać z informacją do jak najszerszej grupy potencjalnych odbiorców, bo okazuje się, że ta forma czytelnictwa jest bardzo popularna. Jeśli będziemy mieli fundusze – chcielibyśmy i innym bibliotekom umożliwić zakup polskich e-booków – na pewno byłaby taka potrzeba wprowadzenia takowych do systemu Toronto Public Library.

Z drugiej strony jest to sprawa delikatna, gdyż decydenci w bibliotekach nie chcą faworyzować jednej grupy językowej – a takie zastrzeżenia pojawiają się podczas rozmów z osobami odpowiedzialnymi za budowę księgozbiorów. Mississauga potraktowała nasz projekt jako pilotażowy – jako wzór dla innych mniejszości, które również mogą starać się o wzbogacanie kolekcji w swoich językach.

BMM: Jak udało się udostępnić polskie e-booki i wprowadzić je do bibliotek?

JG: Konsulat przekazał Bibliotece w Mississaudze, która jako pierwsza wyraziła chęć współpracy, dofinansowanie na zakup licencji, a biblioteka dokonała zakupu dostępnych publikacji u dystrybutora e-booków na Kanadę, OverDrive.

ebooki

Źródło zdjęć: Konsulat RP w Toronto