spot_img

Niecodzienny zwrot książek po 37 latach

Do wrocławskiej Mediateki tajemniczy czytelnik zwrócił książki wypożyczone… 37 lat temu. O kulisach zwrotu i wysokości kary za nieterminowe oddanie zbiorów dla Lustra Biblioteki opowiadają Magdalena Jaszowska i Emilia Kubacka z Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Na Placu Teatralnym we Wrocławiu, gdzie mieści się Mediateka, filia nr 58 Miejskiej Biblioteki Publicznej doszło do niecodziennego zdarzenia. W momencie odbierania zwrotów z wrzutni bibliotekarze odkryli nietypowe znalezisko. Były to książki wypożyczone w 1980 roku i 1985 roku.

mediateka wrocławmediateka książki

Barbara Maria Morawiec: W jaki sposób książki zostały zwrócone? Jakie to były tytuły?

Emilia Kubacka/Magdalena Jaszowska: Książki zostały oddane do trezora – wrzutni całodobowej. Wśród nich znalazły się następujące pozycje: „Spowiedź” Józefa Mortona, „Bohater na ośle” Miodrag’a Bulatović, „Pozycje bez okopów” Zdzisława Łukawskiego, „Kiosk na Dębowego. Na bezdomne psy” Romana Bratny oraz „Sprawa Mauriziusa” Jakuba Wassermanna. Wszystkie książki zwrócono w dobrym stanie.

BMM: Kto znalazł książki i jaka była reakcja bibliotekarzy?

EK: Książki z trezora wyciągnęła dyżurująca bibliotekarka. Reakcja natychmiastowa – uśmiech.

BMM: Jaka była historia wypożyczeń? Czy wiadomo kto wypożyczył książki?

MJ: Książki były wypożyczone jeszcze przed połączeniem wrocławskich bibliotek dzielnicowych w jedną Miejską Bibliotekę Publiczną we Wrocławiu: Dzielnicowa Biblioteka Publiczna Śródmieście, Dzielnicowa Biblioteka Publiczna Stare Miasto, Dzielnicowa Biblioteka Publiczna Fabryczna. Niestety nie możemy dotrzeć do danych czytelnika.

mediateka książki

BMM: Czy w dobie elektronicznych systemów bibliotecznych taka sytuacja może się powtórzyć?

EK: Oczywiście sytuacja może się powtórzyć, jednak w dobie systemów elektronicznych łatwiejsze będzie dotarcie do czytelnika i naliczenie mu kary.

BMM: Ile wyniosłaby teraz kara za książki, biorąc pod uwagę obowiązujące w latach 80. stawki za nieoddanie zbiorów?

MJ: Niestety nie mamy możliwości oszacowania kary według stawek z lat 80. Według obowiązującego obecnie regulaminu kara za przetrzymanie 5 książek wynosi około 13500 zł.

BMM: Czy biblioteka będzie próbowała odnaleźć tajemniczego czytelnika?

EK: Tajemniczy czytelnik zostanie tajemniczy, ponieważ dotarcie do danych osoby, która oddała książki jest niemożliwe. Być może, sam się do nas zgłosi 🙂

mediateka książki

mediateka wrocław

Zdjęcia: Emilia Kubacka, BMM