spot_img

Spóźniła się z oddaniem książki do biblioteki… 63 lata

Brytyjska emerytka oddała do szkolnej biblioteki książkę, którą wypożyczyła jeszcze jako uczennica. Ze zwrotem lektury spóźniła się 63 lata.

Kobieta z Norfolk tłumaczyła, że znalazła zagubioną książkę w czasie domowych porządków. To „Travels With A Donkey In The Cevennes” Roberta Louisa Stevensona, w Polsce znanego głownie jako autora „Wyspy skarbów” i „Doktora Jekylla i Pana Hyde’a”.

Na szczęście biblioteka nie kazała spóźnialskiej czytelniczce zapłacić kary. – Lepiej późno niż wcale – żartuje obsługa. Nie wszyscy mają tyle szczęścia. Jak podaje AFP, najwyższą karę za nieoddanie książki w terminie zapłaciła pewna kobieta z Illinois. Odniosła do biblioteki książkę wypożyczoną 47 lat wcześniej przez jej ojca. Musiała zapłacić 345 dol. kary.

Czytaj więcej na radiozet.pl
Źródło zdjęć: LB